poniedziałek, 25 lipca 2011

Wypadek na stacji paliw

W obecnym czasie mamy wiele wypadków spowodowanych przez anomalie pogodowe. Ostatnio czytałem o przypadku kiedy kierowca chcą przeczekać burzę z silnym wiatrem zaparkował na parkingu stacji paliw. Stało się takie nieszczęście że wiatr porwał parasol z ogródka piwnego. Parasol ten w czasie lotu złożył się i przebił szybę samochodu i śmiertelnie ranił pechowego kierowcę. Jak widzimy życie pisze scenariusze które człowiekowi nie przyszły by do głowy. Ale czy rodzina zmarłego dostanie odszkodowanie i zadośćuczynienie za śmierć ? Myślę że w tym przypadku istnieje realna szansa na zdobycie odszkodowania za śmierć. Nie chcę wyrokować że osoba nadzorująca stację paliw popełniła przestępstwo ( mam na myśli zaniedbanie ). Teraz rodzi się pytanie czy w przypadku silnych wiatrów doświadczenie życiowe wymaga aby złożyć i schować parasole. Myślę że tak powinien pracownik stacji paliw. Chociaż jestem pewien że parasole te stały w niejedną burzę i wszystko dobrze się skończyło ( nie doszło do wypadku). Należałoby rozważyć okoliczność czy burza nadeszła gwałtownie. W takim przypadku nawet chęć prawidłowego działania pracownika stacji paliw mogła być nie wystarczająca ponieważ nie zdążyłby on fizycznie poskładać i schować wszystkich parasoli. Samo nasuwa się stwierdzenie że tą czynność powinno wykonać kilku pracowników. Ciekawi mnie też czy producent takich parasoli do ogródków piwnych załącza jakieś orientacyjne informacje w jakich warunkach atmosferycznych można z nich korzystać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz