niedziela, 28 sierpnia 2011

Zakup pojazdu

Bezspornym jest że przy zakupie używanego pojazdu dobrze ja pomogą nam mechanik oraz lakiernik służąc swoją bezcenną radą. Przed zakupem warto dowiedzieć się czegoś więcej o pochodzeniu i byłych właścicielach pojazdu. Czy był kupiony w salonie a może został sprowadzony z zagranicy i zmieniał wielu właścicieli. Oczywiście samochód kupiony w salonie i mający do tej pory jedynego właściciela może uzyskać wyższą cenę niż pojazd który został importowany i przechodził przez ręce kilku właścicieli. Nawet specjalistyczne programy komputerowe uwzględniają takie okoliczność przekładając to na wartość pojazdu. Przed zakupem samochodu warto spytać się właściciela czemu sprzedaje pojazd. Niekiedy handlarz jest tak zaskoczony tym prostym pytaniem że zaczyna coś kręcić a jego wypowiedź nie jest logiczna i sprzeczna z doświadczeniem życiowym. Należy zwrócić też uwagę na idealnie umyty silnik. Świadczyć to może o sytuacji że właściciel chciał coś zmyć (mam na myśli olej itp.). Oczywiście fakt że silnik jest znakomicie umyty nie przesądza w 100 % że mamy do czynienia z zatarciem śladów. W sumie każdy samochód przed sprzedażą jest myty co ma za zadanie podnieść jego wartość w oczach potencjalnego kupca. Prawdę mówiąc większość zainteresowanych nie podeszłoby który jest brudny zewnątrz i w środku oraz ma silnik cały w oleju.

środa, 24 sierpnia 2011

Zakup samochodu - kilka rad

Zamierzamy kupić używany samochód i zastanawiamy się czy lepiej kupić go na giełdzie czy też z ogłoszenia z gazety czy też z internetu. Czytając ogłoszenie w internecie warto zwrócić uwagę czy osoba o tym samym nicku lub danych osobowych nie wystawia samochodów na sprzedaż systematycznie. Takie cykliczne wystawienia pojazdów świadczy że to tak zwany handlarz a takich sprzedających lepiej unikać. Każdy wie że handlarz stara się kupić jak najtaniej samochód zamaskować jego wady trochę ,,podpicować,, i sprzedać go zyskiem. Żeby kupić pojazd taniej często musi to być auto po wypadku którego wady odpowiednio się maskuje. Wśród handlarzy ,,modne,, są ostatnio uszkodzone samochody po powodzi. Jeśli uda się doprowadzić taki samochód do stanu używalności to i tak istnieje ogromne ryzyko że pojazd ten będzie miał krótszy żywot w porównaniu z pojazdem którego powódź nie dotknęła. Warto zwrócić uwagę przy zakupie z jakiego regionu pochodzi pojazd gdy cena jest dziwnie niska. Blachy takiego pojazdu mogą w chwili wyglądać dobrze jednak po kilku miesiącach może zacząć wychodzić rdza. Trudno nawet pomyśleć jakie spustoszenie może wywołać woda na instalacje elektryczną. Oczywiście uszkodzone elementy da się przed sprzedażą wymienić jednak ręczę iż zawilgnięte moduły to tylko kwestia czasu aby przestały działać.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Obliczenie wysokości zadośćuczynienia

Poszkodowany w wypadku komunikacyjnym doznał złamania nogi. Złamanie to było o tyle pechowe że musiano zespolić kość śrubami. Wypadek był z winy drugiego kierowcy który za spowodowanie tej kolizji odpowie przed sądem karnym. Obecnie osoba poszkodowana otrzymała 10 tysięcy zadośćuczynienia za złamaną nogę. Jednak uważa że tak kwota odszkodowania jest zbyt niska (osobiście popieram jego zdanie). Poszkodowany złożył odwołanie do zakładu ubezpieczeń z żądaniem wypłacenia jeszcze 15 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia za obrażenia. Warto dodać że komisja lekarska a właściwie jeden lekarz ustalił u poszkodowanego 12 procent uszczerbku na zdrowiu. W takim przypadku wypłatę 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia należy traktować jako kwotę bezsporną. Osoba poszkodowana żąda dopłaty 15 tys zł co wydaję się kwotą właściwą. Obliczając zadośćuczynienie w sposób mechaniczny (choć tak nie powinno się obliczać) wychodzi trochę ponad 2000 zł zadośćuczynienia za jeden procent uszczerbku na zdrowiu. Co ubezpieczyciel może zrobić po otrzymaniu owego odwołania. Może uznać tą kwotę i przyznać zadośćuczynienie dopłacając 15 tys zł. Może także zaproponować inną mniejszą kwotę dopłaty na przykład 9 tysięcy złotych. Wypłatę tych kwot może uzależnić od podpisania ugody co zamyka możliwość uzyskania wyższego zadośćuczynienia w sądzie. Towarzystwo ubezpieczeniowe ma prawo odmówić jakiejkolwiek dopłaty i w tym przypadku pozostaje nam tylko proces sądowy. Może choć tak nie powinno być ale się zdarza w ogóle nie odpisać na zażalenie co należy traktować jako odmowę wypłaty zadośćuczynienia w najgorszej formie. W takim przypadku poszkodowanemu nie pozostaje nic innego jak złożyć pozew do sądu o zadośćuczynienie. Należy zaznaczyć iż w okresie wakacyjnym sądy nie pracują ,,pełną parą,, i z pewnością poczekamy kilka miesięcy na pierwszą rozprawę.

Złamana ręka na uszkodzonym chodniku

Mężczyzna doznał złamania nogi na nierównym chodniku. W chodniku znajdowały się dziury i nierówności co narażało przechodniów na upadki. Poszkodowanego z miejsca wypadku ze złamaną noga zabrała karetka pogotowia. Rodzina poszkodowanej osoby dowiedziała się o wypadku odwiedziła go w szpitalu gdzie ustalona że należy sfotografować feralne miejsce dla celów dowodowych. Można powiedzieć że zdjęcia zostały robione fachowo. Na tle nierówności była poziomica która pokazała iż poziom nierówności jest znaczny. Dla zobrazowania niektórych dziur użyto monety dwuzłotowej która miała dać wyobrażenie o wielkości dziur w chodniku. Zdjęć wykonano kilkadziesiąt czyli można powiedzieć że wina administratora została należycie udokumentowana. Ustalono kto jest zarządcą tego chodnika. Wysłano do niego roszczenie o 20 tysięcy zadośćuczynienia za złamaną nogę. Zarządca chodnika poinformował poszkodowanego iż przesłał wszystkie dokumenty wraz z roszczeniem do zakładu ubezpieczeń w którym ma wykupioną polisę odpowiedzialności cywilnej – jest to standardowe działanie. Od chwili wypadku minął już miesiąc. Po kolejnym miesiącu oczekiwania towarzystwo ubezpieczeniowe przysłało pismo w którym informowało że przyznaje 10.000 zł jako zadośćuczynienie – kwota bezsporna. Obecnie poszkodowany złożył odwołanie gdyż nie zgadza się z wysokością zadośćuczynienia. Dostał też wezwanie na komisje lekarską której zadaniem będzie ustalenie procentowego uszczerbki na zdrowiu. Warto tu zaznaczyć iż wzorowa dokumentacja fotograficzna sprawił że towarzystwo ubezpieczeniowe podjęło decyzję o wypłacie odszkodowania. W przypadku gdy poszkodowany może tylko słownie opisać stan chodnika (bez zdjęć) często ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania ponieważ zawsze interpretuje stan chodnika na swoją korzyść.

środa, 17 sierpnia 2011

Nie zapięte pasy bezpieczeństwa

Pewna kobieta ma problem z uzyskaniem właściwego odszkodowania od zakładu ubezpieczeń gdyż ubezpieczyciel twierdzi że wraz z mężem nie mieli zajętych pasów bezpieczeństwa. Kierowcą pojazdu był mężczyzna, kobieta zaś była pasażerką. W tył ich samochodu uderzył inny pojazd powodując liczne obrażenia u małżeństwa. Polica przybyła na miejsce wypadku uznała winę kierowcy który wjechał w ich samochód. Rehabilitacja małżeństwa trwa do dziś. Małżeństwo złożyło też wniosek o zadośćuczynienie do ubezpieczyciela w którym sprawca miał wykupioną polisę ubezpieczeniowa. Dostali kwotę bezsporną odszkodowania jednak wielkie było ich zdziwienie gdy przeczytali że odszkodowanie jest obniżone o 30 (tak zwane przyczynienie się) a to przez to że nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Problem w tym iż małżeństwo jednoznacznie twierdzi że w momencie wypadku byli zapięci pasami bezpieczeństwa. Brak zapiętych pasów bezpieczeństwa ustalił jeden z rzeczoznawców zakładu ubezpieczeń który twierdzi iż z zapiętymi pasami nie możliwe jest odniesienie takich obrażeń ciała. Poszkodowani żądają przesłuchania sprawcy który widział ich zaraz po kolizji i mógłby potwierdzić że mieli zapięte pasy bezpieczeństwa a w związku z tym obniżenie odszkodowania. Ubezpieczyciel aby udowodnić swoją tezę mógł wykonać odpowiednie badania. Na ciele człowieka gdy miał zapięte pasy pozostaje znak po pasach (pasy bezpieczeństwa działają na ciało z siłą kilku ton). Można było dać do analizy zaczep do pasów w którym też mogły się znajdować ślady po wypadku (gwałtowne szarpniecie). Również na pasach po wypadku (jeśli zostały użyte) zachodzi zjawisko mikrostopienia gdyż wskutek tarcia wytwarza się wysoka temperatura.

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

koszt wynagrodzenia pełnomocnika

Zamierzamy ubiegać się odszkodowanie nie zależenie czy jest to szkoda na mieniu czy szkoda na osobie i zaangażowaliśmy do tego celu pełnomocnika który pobierze od nas wynagrodzenie za swoją pracę. Czy w takiej sytuacji ubezpieczyciel w ramach odszkodowania będzie musiał zwrócić nam za wynagrodzenie owego pełnomocnika. Wyroki sądowe w tym Sądu Najwyższego ,,mówią,, iż towarzystwo ubezpieczeniowe nie ma takiego obowiązku. Ale spotkałem się z takimi opiniami prawników że wyplata odszkodowania powinna objąć zwrot wynagrodzenia dla pełnomocnika. Cały czas mam na myśli postępowanie przedsądowe niezależnie czy pełnomocnikiem jest profesjonalista na przykład adwokat, radca prawny czy też osoba świadcząca usługi tego typu prowadząc działalność dochodzenia odszkodowań. Może być także taki przypadek że sprawę uzyskania dla nas odszkodowania za wypadek powierzyliśmy znajomemu który zna się na sprawach odszkodowań ale nie prowadzi działalności tego typu załóżmy że pracował kiedyś jako osoba likwidująca szkodę w zakładzie ubezpieczeń. W takiej sytuacji jeśli pobierze od nas pieniądze niejako na czarno to nie ma szans aby zakład ubezpieczeń zwrócił nam jego prowizję od uzyskanego dla nas odszkodowania. Rodzi się też pytanie o zwrot za wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu przed sądem. Po korzystnym wyroku dostaniemy zwrot za wynagrodzenie adwokata czy radcy prawnego. Obecnie często adwokaci pobierają oprócz wynagrodzenia ustawowego prowizję od odszkodowania. Tej prowizji zakład ubezpieczeń nam nie zwróci. Towarzystwo również nie zwróci prowizji którą zapłacimy kancelarii odszkodowawczej

czwartek, 11 sierpnia 2011

Naprawa samochodu po wypadku a vat

Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji już kilkukrotnie interweniował w sprawie stosowania przez zakłady ubezpieczeń niedopuszczalnych klauzul w umowach. Głośna była kwestia wypłat odszkodowań bez vat w ubezpieczeniach autocasco. W ogólnych warunkach ubezpieczenia towarzystwo ubezpieczeniowe zastrzegało iż w razie poniesienia odpowiedzialności za szkodę i wypłaty odszkodowania za naprawę metodą kosztorysową odszkodowanie to nie będzie zawierało podatku vat. Dotyczyło to części użytych do naprawy pojazdu a także wynagrodzenia za robociznę mechanika samochodowego. Nie da się ukryć iż wypłacenie odszkodowanie za naprawę bez vat było krzywdzące. Można się pokusić iż takie postępowanie nakłaniało właścicieli warsztatów do działania w szarej strefie. Nikogo nie obchodziło skąd pochodziły części do naprawy. Nikomu nie zależało czy te części pochodziły z legalnego czy też nielegalnego źródła ważne żeby były sprawne i tanie. Takie działanie było wielce szkodliwe dla Skarbu Państwa ponieważ nie wpływały należne podatki ( zarówno vat jak i dochodowy). Co gorsza nabywanie podejrzanie tanich części stwarzało konkurencję dla handlowców sprzedających części samochodowe i rzetelnie rozliczające się z fiskusem oraz płacące składki zus. Ale czy to że obecnie wyplata odszkodowania za naprawę samochodu metodą kosztorysową musi uwzględniać vat dużo zmieni. Z pewnością pomoże gdyż mechanicy nie będą musieli kombinować aby zdobyć jak najtańsze części aby zmieścić się w kosztach. Ale czy warsztat będzie się rzetelnie rozliczał wątpię bowiem nikomu nie musi przedstawiać faktur itp. Ważne aby koszt naprawy zmieścił się w kwocie odszkodowania przyznanego metodą na kosztorys.

wtorek, 9 sierpnia 2011

Czynniki zadośćuczynienie za obrażenia ciała

Jakie kluczowe czynniki bierze się po uwagę zasądzając zadośćuczynienie dla poszkodowanego w wypadku. Na pierwszym miejscu należy postawić rozstrój zdrowia w wyniku obrażeń poniesionych w wyniku kolizji. Rozstrój zdrowia możemy podzielić na obrażenia w sensie fizycznym na przykład złamania,stłuczenia i obrażenia narządów wewnętrznych i tym podobne oraz na cierpienia psychiczne poniesione wskutek tych obrażeń. Następnym ważnym czynnikiem wpływającym na wysokość zadośćuczynienia po wypadku jest proces leczenia. Leczenie może być krótkie i mało bolesne oraz takie wymagające dużo czasu bolesne i w dodatku niepewne co do rokowań. Znam osoby które w związku z poniesionymi obrażeniami po wypadku leżeli w szpitalu wiele tygodni w jednej pozycji z tak zwanym przymocowaniem czaszkowym. Osoba ta miała takiego pecha że jadąc do lekarza orzecznika aby ustalił procentowy uszczerbek na zdrowiu znów uległa wypadkowi. Mając w pamięci niedawny pobyt w szpitalu odmawiała ratownikom medycznym przybyłym na miejsce kolizji aby zabrano ją do szpitala. W szoku i nerwach prosiła aby zostawiono ją w rozbitym samochodzie. Myślę że taka okoliczność też może wpłynąć na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia. Idealnie gdy istniała opinia psychologa w związku z jego cierpieniami. Przy prawidłowym ustaleniu kwoty zadośćuczynienia powinno się brać także pod uwagę przebieg rehabilitacji. Warto zwrócić uwagę jak często jest rehabilitacja oraz jest stopień uciążliwości dla poszkodowanego. Przy poważniejszych obrażeniach ,,mile widziana,, i wskazana byłaby opinia psychologa lub psychiatry. Każda osoba inaczej znosi cierpienia. Dla niektórych będzie to ,,normalne cierpienie,, po wypadku a dla innego może wywołać to depresje.

niedziela, 7 sierpnia 2011

Kolizja motocyklisty

Motocyklista miał wypadek polegający na zderzeniu się z samochodowym. W wyniku tej kolizji doznał złamania kręgosłupa w dwóch miejscach. W szpitalu przebywał prawie miesiąc a po wyjściu z niego zmuszony był nosić kołnierz ortopedyczny. Policja przybyła na miejsce wypadku uznała iż winny wypadku był kierowca samochodu osobowego. W chwili obecnej toczy się wobec niego postępowanie karne. Zakończyło się dochodzenie prowadzone przez policję i prokurator zdecydował się na wniesienie aktu oskarżenia do sądu. Poszkodowany motocyklista złożył też wniosek do ubezpieczyciela kierowcy osobówki o 30 tysięczne zadośćuczynienie. Towarzystwo ubezpieczeniowe ma poważne wątpliwości czy poszkodowanemu motocykliście należy się odszkodowanie powypadkowe bowiem jechał bez wymaganych uprawień na daną kategorię. Wprawdzie miał prawo jazdy upoważniające do poruszania się samochodami osobowymi co świadczy ze znał przepisy ruchu drogowego. Ale nie zmienia to faktu ze motocyklami nie mógł się poruszać. Za jazdę bez wymaganych dokumentów został nałożony na niego mandat kary który przyjął i od którego się nie odwoływał. Powstaje pytanie czy w takich okolicznościach należy się mu odszkodowanie z ubezpieczenia kierowcy samochodu osobowego. Aby prawidłowo odpowiedzieć na te pytanie należałoby zasięgnąć opinii biegłego. Podstawowe pytanie : czy jeśli posiadałby prawo jazdy na odpowiednią kategorię i tak doszłoby do wypadku ? Jeśli biegły uzna że w żaden sposób nie przyczynił się do kolizji a wyłączną winę ponosi kierowca samochodu osobowego jest szansa uzyskania odszkodowania za kolizję.

czwartek, 4 sierpnia 2011

Zadośćuczynienie za wstrząs mózgu

Często osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych pytają czy należy się im zadośćuczynienie za wstrząśnienie mózgu ? Otóż ukształtowana praktyka pokazuje że za sam wstrząs mózgu zakład ubezpieczeń nie przyzna odszkodowania. Warto podkreślić że uraz definiowany jako ,,wstrząs mózgu,, nie znajduję się w tabeli uszczerbku na zdrowiu. Mam tu na myśli załącznik do rozporządzenie ministra pracy. Nie wykluczam że uraz ten może znajdować się w innych tabelach określających procentowy uraz zakładów ubezpieczeń przeznaczonych do likwidacji szkód z dobrowolnych polis następstw nieszczęśliwych wypadków. Jednak umieszczenie przez towarzystwo ubezpieczeniowe wstrząsu mózgu w tabeli długotrwałego uszczerbku na zdrowiu to jednak wyjątek. Tak więc praktycznie jeśli temu urazowi nie towarzyszą inne obrażenia głowy na odszkodowanie z polisy następstw nieszczęśliwych wypadków (szkolnej czy grupowej) nie mamy co liczyć. Ale czy możemy ubiegać się o odszkodowanie z polisy odpowiedzialności cywilnej sprawcy kolizji ? W tym przypadku podobnie jak w polisach NNW jeżeli to jest jedyny uraz praktycznie ubezpieczyciele odmawiają wypłaty odszkodowania. Gdy odniesiemy inne obrażenia głowy i w związku z tym domagamy się odszkodowania wstrząs mózgu może przyczynić się iż wypłacone zadośćuczynienie będzie wyższe. Jednak ze względu na wstrząs mózgu nie liczmy na to że zadośćuczynienie będzie wyższe o 100 % ale w granicach kilkunastu procent za uraz głowy głowy. W niektórych przypadkach jeśli wstrząs mózgu jeżeli połączony jest z utratą przytomności zakład ubezpieczeń przyznawał co najmniej 2 % uszczerbku na zdrowiu. Co tu mówić za 2 % w przypadku polisy NNW zostanie nam wypłacona symboliczna kwota. Przykładowo kiedy nasza polisa opiewa na 5000 zł to otrzymamy 100 zł.

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Różne polisy

Często możemy przeczytać na forach ,, ile mogę mogę dostać odszkodowania za załamaną nogę ? ,,.Otóż nie istnieje jedna odpowiedź na tak postawione pytanie. Najważniejsza kwestia to z jakiej polisy będzie wypłacane odszkodowanie ? Z polisy dobrowolnego ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków czy z polisy odpowiedzialności cywilnej sprawcy kolizji drogowej. Praktycznie zadośćuczynienie z polisy oc jest o wiele większe niż z dobrowolnej polisy NNW. Bywa że takie odszkodowanie może być wyższe nawet o kilkaset razy. Przeważnie polisy NNW są zawierane na niewysokie kwoty na przykład 5000 złotych. Nie oznacza to iż w razie jakiegokolwiek wypadku otrzymamy te 5000 zł to kwota maksymalna odszkodowania jaką możemy dostać od zakładu ubezpieczeń. Wiele osób tego nie rozumie i sądzi że za każde zdarzenie określone w tej polisie dostaniemy takie odszkodowanie. W razie zaistnienia szkody określonej w polisie tu dla przykładu złamana noga po zakończeniu leczenia ubezpieczyciel powoła komisję lekarską ( a czasami odbywa się zaocznie) której zadaniem będzie określenie procentowego uszczerbku na zdrowiu. Warto tu zaznaczyć iż zakłady ubezpieczeń mają własne tabele procentowego uszczerbku na zdrowiu. Na szczęście określone w nich obrażenia nie różnią się znacznie od tabeli określonej w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku. Załóżmy teraz że nas uraz wynosi 10 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ( złamanie w którym konieczne było wzmocnie drutami ). Odszkodowanie z polisy NNW będzie wynosiło 500 zł a wynika a stanowi ono 10 % z kwoty 5000 zł. Zadośćuczynienie za złamaną nogę z polisy oc sprawcy może wynieść nawet 30 tysięcy. Z pewnością zakład ubezpieczeń nie wypłaci dobrowolnie tej sumy a można ją uzyskać tylko w ramach procesu cywilnego o zadośćuczynienie w sądzie.