środa, 17 sierpnia 2011

Nie zapięte pasy bezpieczeństwa

Pewna kobieta ma problem z uzyskaniem właściwego odszkodowania od zakładu ubezpieczeń gdyż ubezpieczyciel twierdzi że wraz z mężem nie mieli zajętych pasów bezpieczeństwa. Kierowcą pojazdu był mężczyzna, kobieta zaś była pasażerką. W tył ich samochodu uderzył inny pojazd powodując liczne obrażenia u małżeństwa. Polica przybyła na miejsce wypadku uznała winę kierowcy który wjechał w ich samochód. Rehabilitacja małżeństwa trwa do dziś. Małżeństwo złożyło też wniosek o zadośćuczynienie do ubezpieczyciela w którym sprawca miał wykupioną polisę ubezpieczeniowa. Dostali kwotę bezsporną odszkodowania jednak wielkie było ich zdziwienie gdy przeczytali że odszkodowanie jest obniżone o 30 (tak zwane przyczynienie się) a to przez to że nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Problem w tym iż małżeństwo jednoznacznie twierdzi że w momencie wypadku byli zapięci pasami bezpieczeństwa. Brak zapiętych pasów bezpieczeństwa ustalił jeden z rzeczoznawców zakładu ubezpieczeń który twierdzi iż z zapiętymi pasami nie możliwe jest odniesienie takich obrażeń ciała. Poszkodowani żądają przesłuchania sprawcy który widział ich zaraz po kolizji i mógłby potwierdzić że mieli zapięte pasy bezpieczeństwa a w związku z tym obniżenie odszkodowania. Ubezpieczyciel aby udowodnić swoją tezę mógł wykonać odpowiednie badania. Na ciele człowieka gdy miał zapięte pasy pozostaje znak po pasach (pasy bezpieczeństwa działają na ciało z siłą kilku ton). Można było dać do analizy zaczep do pasów w którym też mogły się znajdować ślady po wypadku (gwałtowne szarpniecie). Również na pasach po wypadku (jeśli zostały użyte) zachodzi zjawisko mikrostopienia gdyż wskutek tarcia wytwarza się wysoka temperatura.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz